Wczoraj dotarła do mnie dostawa nowych koralików. Nie mogąc się powstrzymać, zrobiłam dwie bransoletki z tęczowymi koralikami crackle. Każda regulowana.
Tym razem nie szydełkiem, a makaronem :) Choineczka pierwsza w tym roku. Wykonana z makaronu. Makaron osadzony na papierowym stożku, klejony klejem na gorąco. Po wyschnięciu, pomalowano sprayem koloru złotego. Na koniec wklejone także klejem na gorąco perełki, koraliczki.
Kolejna czapeczka dla malucha 0-3m. Tym razem mała czarownica. Całość szydełkiem 3,5mm z podwójnej czarnej włóczki + wstążka. Wyszła gruba i sztywna :) jestem zadowolona. Czapeczka zrobiona bez schematu :)
Bałwanki zrobione z obrobionych kul styropianowych, oczy i guziki z guzików, noski na szydełku, czapki i szaliki także szydełkiem. Dzisiaj zrobię zdjęcie całej małej gromadki 4 sztuk. Na chwilkę obecną wstawiam zdjęcie wprawdzie z telefonu więc jakość nie powala ale bałwanki widać :)
Ekspresowy bałwanek. A czemu ekspresowy? Bo powstał w pół doby. Na wieczór jednego dnia się dowiedziałam, że jest potrzebny, a na drugi dzień o 12 był już poskładany w całość :)
I chociaż wyszedł moim zdaniem bardzo dobrze to i tak blednie przy uroku maluchów, które są w nim fotografowane :)
Tydzień temu się zawzięłam i zrobiłam :) właśnie skończyłam. Moja pierwsze sukieneczka dla Oli wydziergana na szydełku. Góra z elementów. Dół zwykłe słupki. Nie mogę się doczekać kiedy ją założy :)
Gdy zobaczyłam czapkę z Elmo gdzieś na jednej z internetowych stron postanowiłam zrobić podobną mojej Oli. Schematu brak- całość robiona metodą prób i błędów. Ogólnie jestem zadowolona i młoda właścicielka czapki również :) Oto zdjęcia
Ogólnie żyje na niedoczasie, aczkolwiek sznurki tak błagalnie leżały i na mnie patrzyły że nie szło się nie zlitować.
Zrobiłam jest ich ciut ponad 10 sztuczek.
I jedno wiem na pewno. Za raz za chwileczkę muszę się szykować na dokupienie koraliczków do wykończeń. Z dwóch wiaderek koralików na placu boju zostało tylko jedno.
Kuszą mnie też ćwieki i chyba zaryzykuje choć nie wiem czy taki nowy look będzie się komuś podobał :)
Moje dziecię po wakacjach pomalutku wkracza w świat barbie.
A ja równie pomału rozkręcam się w tej materii. Do łask po dłuższej przerwie wróciło szydełko.
Na razie tylko czapeczki i to tylko 2 ale się rozkręcam :)
Bez schematu robione z głowy na głowę barbie :D
